Menedżer Chelsea Graham Potter ujawnił, że otrzymał groźby śmierci od anonimowych tzw. kibiców, którzy twierdzą, że „chcą mojej śmierci i chcą śmierci moich dzieci”.
Były szef Brighton and Hove Albion jest obiektem ogromnej krytyki od momentu objęcia sterów w zachodnim Londynie. W ostatnich 14 meczach we wszystkich rozgrywkach Chelsea odniosła tylko dwa zwycięstwa.
Otrzymał silne wsparcie i poparcie od właściciela Chelsea Todda Boehly’ego i innych udziałowców, którzy nawet powiedzieli, że chcą zarządzać jego postępami w „latach, a nie miesiącach”. Jednak o ile Potter jest przyzwyczajony do tego, że kibice w zachodnim Londynie mu zazdroszczą, o tyle teraz sprawy przybrały bardzo złowrogi obrót.
„O ile mam wsparcie, to dostałem kilka niezbyt miłych e-maili, w których chciano mnie zabić i moje dzieci” – powiedział Potter podczas ostatniej konferencji prasowej. „Więc to oczywiście nie jest przyjemne”.
„Trzeba przyjąć sytuację taką, jaka jest, przyjąć krytykę, ale nie dać się wciągnąć w rzeczy, które są nieprawdziwe. Starać się mieć perspektywę, ale jednocześnie uznać krytykę i złe samopoczucie. Tak właśnie powinno być.
Źródło: dailystar.co.uk