Carlo Ancelotti uważa, że Real Madryt wie dokładnie, czego się spodziewać w meczu z Liverpoolem – i jest przekonany, że Vinicius Jr nie będzie miał wpływu na burzę rasizmu w Hiszpanii.
Hiszpańscy giganci przybędą we wtorek na Anfield, aby rozegrać pierwszy etap meczu 16. rundy Ligi Mistrzów z drużyną Jurgena Kloppa.
Jest to rewanż za finał z ubiegłego sezonu, który Real wygrał 1-0. Piłkarze z La Liga pokonali Liverpool w ćwierćfinale w 2021 roku i w finale w 2018 roku, a Ancelotti poprowadził ich do sukcesu w fazie grupowej w 2014/15 roku.
A były szef Evertonu powiedział: „Nie sądzę, aby Liverpool zmienił swoją jakość (z poprzedniego sezonu). Spodziewamy się napiętego meczu, będziemy pod dużą presją, meczu, w którym nie ma czasu na oddech, a my dobrze wiemy, czego się spodziewać i jesteśmy na to dobrze przygotowani.
„Bardziej martwię się o Madryt. Chcę, aby to Madryt martwił się o Liverpool, a nie odwrotnie. Chcemy, aby to oni martwili się o nas, a nie my o nich.
„Miło jest wrócić na Merseyside, dobrze wspominam ten okres tutaj. W tym okresie była pandemia, ale to był bardzo dobry czas i dobrze jest wrócić na fantastyczny stadion z fantastyczną atmosferą i mamy nadzieję, że damy z siebie wszystko.”
Ancelotti nie będzie miał w tym meczu kluczowych pomocników Aureliena Tchouameniego i Toniego Kroosa i przyznaje, że musi jeszcze zdecydować, jak najlepiej podejść do meczu pod ich nieobecność.
Mecz Liverpool – Real Madryt już we wtorek o godzinie 21.00.